Hate or love?
Podobno od nienawiści do miłości jest mały krok.
Jedna z moich koleżanek mówi, że podobno się "zakochała". Sądzę, że nie xa bardzo rozumie co to "miłość".
Chłopak podoba jej się wyłącznie za to, że ma poczucie humoru i ma ładny kolor oczu.
Dzisiaj powiedziała, że go nienawidzi, bo zaczął się z niej śmiać. Po 45 min. (całej lekcji) postanowiła jednak, że dalwj go kocha, bo powiedział jakiś żart. Czy to nie dziwne?
A czy Wy umiecie odróżnić miłość od zauroczenia?
Czy czujecie coś do kogoś?
Czy popieracie moją koleżankę?
Wasza
/PatQa
To prawda. :)
OdpowiedzUsuńNiestety ja byłam zmienna uczuciowo. Hoho i to jak. Lecz juz jest dobrze. Już go.nie kocham, ale nie czuję do niego żalu.
I cóż, to nie jest dziwne. To po prostu... rzeczywistość, tak myślę.
Usuń