sobota, 26 grudnia 2015

Not alone.



         I teraz jestem tutaj, zastanawiając się czy wszystko dobrze zrobiłam. Myśląc przy czym zrobiłam błąd. Zastanawiając się, czemu nie mogło być tak od początku.

         Kiedy spotkasz na swojej drodze ludzi, którzy Ci pomogą, będziesz szczęśliwy.

         Słysząc rozmowę chłopców niewiele ode mnie młodszych, nieco się zdziwiłam. To, co mówili, było naprawdę typowe dla ich wieku.
'On ją kocha, ponieważ dał jej wygrać w ping ponga'
Nawet nie wiecie, jak się pomyliliście!

       Nigdy nie jesteś sam. Zawsze znajdzie się ktoś, kto czuwa.

        Każdego kolejnego dnia, wstając rano, jestem szczęśliwsza niż wcześniej.
Nie dlatego, że Cię mam, bo to nieprawda.
Zaczęłam się częściej uśmiechać, nie analizuję wszystkiego tak bardzo.
Jest po prostu lepiej.

         Wiem, że teraz może być dobrze. Lepiej niż było.

          Gdzie popełniłam błąd? Dlaczego wc,ześniej nie byłam taka szczęśliwa?
Każdego dnia odpowiadam na to pytanie, bo znam odpowiedź.
Ale to nie znaczy, że to koniec miłości do Ciebie.

sobota, 21 listopada 2015

Listen to your heart.



           Od jakiegoś czasu nie toważyszy mi już ten okropny ból serca, który doskwierał mi przez dłuższy moment mojego życia. Dlaczego? Prawdopodobnie powodem tego są zbliżające się święta. Zawsze wtedy jestem szczęśliwsza. Ale to nie znaczy, że przestałam Cię kochać.

           Moje serce nie zawsze wie, co ma robić.

             Gdzie się w tej chwili podziewasz?
Jak się czujesz? Co robisz? Może nie powinno mnie to interesować.. Ale nie potrafię poradzić sobie z myślą, co by było, gdybym to wiedziała. To jest po prostu silniejsze ode mnie.

               Ta miłość mogłaby być początkiem czegoś wspaniałego.

                I znów stchórzyłam. Widząc Cię zupełnie blisko, odwróciłam się. Moje policzki oblały się czerwienią. Znowu. Jestem zbyt bojaźliwa i dlatego nie mogę podejść. Ponownie nie mogę sobie tego wybaczyć..
_________________________________________
Postanowiłam napisać, bo dokładnie 8 listopada minął rok od założenia bloga. :)
Mam nadzieję, że jeszcze ktoś ty zagląda, przepraszam za te okropnie długie przerwy.

czwartek, 29 października 2015

Jestem warta?


        Mam wrażenie, że tak bardzo dawno Cię nie widziałam. Czuję, iż jakaś część mnie desperacko próbuje Cię odszukać. Serce? A druga, ta bardziej rozsądna, twierdzi, że już dawno powinnam odpuścić. Mózg?

         Czy powinnam się poddać? A może podjąć wyzwanie?

          Może nie bylibyśmy dla siebie doskonali. Nikt nie jest. Możliwe, że po jakimś czasie stwierdziłbyś, iż nie jestem
'tą jedyną'. Ale czy byłbyś w stanie dać mi szansę? Mogłabym wtedy udowodnić,
że jestem Ciebie warta.

          Potrafisz wywołać mój uśmiech. Nawet wtedy, gdy po prostu nic nie robisz.

          Są takie dni, kiedy rutyna przybija. Kiedy wszystko wydaje się być beznadziejne. Sama nie wiem, co mam wtedy ze sobą zrobić. Brak Twoich czekoladowych oczu, dobija jeszcze bardziej.

            Muzyka jest ze mną zawsze, nawet, jeśli nikt inny nie może.

             Wystarczy znaleźć coś swojego. Coś, co pochłonie do końca. Można zatopić się w tamten świat i, choć na chwilę, bez najmniejszych wyrzutów, oddać się zapomnieniu. To pomoże, chociaż trochę.

środa, 26 sierpnia 2015

Liebster Blog Award 2


              To już moja druga nominacja do LBA, dzięki czemu mogę stwierdzić, iż moje poste są naprawdę czegoś warte.
Pierwszy post znajdziesz tutaj.

Nominowała mnie Ak SiQ.

Pytania:
1. Czy masz dwa imiona?
Tak. :) Patrycja Agnieszka.

2. Ulubiona potrawa?
Jest wiele dań, które lubię. Szczególnie jednak spaghetti.

3. Dlaczego nazwa Twojego bloga jest taka, a nie inna?
Chciałam, aby nazwa stronki choć trochę kojarzyła się z miłością nieodwzajemnioną. Ten adres wpadł do mojej głowy jako pierwszy, a że był wolny, to go wykorzystałam.^^

4. Miejsce, w którym chętnie przebywasz, to...?
Myślę, że mój własny dom, bo przecież tam czuję się najlepiej. Z innych może.. Park?

5. Ulubione buty?
Lubię buty sportowe. Trampki każdego rodzaju. c;

6. Gdzie pojechałabyś na wymarzone wakacje?
Hiszpania! ;>

7. Jaki typ filmu lubisz?
Preferuję komedie zwłaszcza romantyczne. Czasami wciągam się też w filmy przygodowe.

8. Twoje hobby to...?
Lubię śpiewać, choć nie wychodzi mi to najlepiej. Mogę też wymienić tu pisanie.

9. W której klasie teraz jesteś/będziesz?
Nieszczęsna szósta klasa, a po niej test, którego się bardzo obawiam.

10. Ulubiony kolor?
Myślę, że niebieski.

11. Ulubiona książka?
Szczerze, nie potafię wybrać jednej, dlatego nie odpowiem na to pytanie. Wszystkie są wyjątkowe i mają w sobie coś, co sprawia, iż żadnej nie mogę odrzucić.

Nominacje:
Zuziie

Nominuję tylko jedną osobę, gdyż niektóre już nominowałam, a z pozostałymi blogami mam do czynienia zbyt krótko.

Pytanie te, na które odpowiadałam ja!


środa, 12 sierpnia 2015

I die a little..


              Kiedy staram się zapomnieć o tej miłości, przestać kochać, cały świat obraca się przeciwko mnie. Wszystko zbiera się w sobie, by mi na to nie pozwolić. Nawet Ty.. 

               'She takes your hand, I die a little...'

                Czasami próbuję Cię znaleźć, na siłę odszukać wzrokiem. Kiedy jednak chcę zapomnieć, pojawiasz się z nikąd. Bez ostrzeżenia.. Potrafisz się pojawić, a później szybko zniknąć, jakby nic się nie stało.

                 'I watch your eyes and I'm in riddles, why can't you look at me like that.'

                  Tym razem szedłeś spokojnie chodnikiem z dwójką kolegów. A ja stałam przy bramie rozmawiając z kuzynem i koleżanką. Nikt Cię nie zauważył, oprócz mnie. Skąd wiedziałam,
że nadchodzisz, nawet Cię nie widząc? Może między nami jest ta więź emocjonalna..

                 'When you walk by I try to say it, but then I freeze and never do it.'

                   Z moich ust wymsknęło się ciche i przeciągłe - 'O nie..' . Szybko spuściłam głowę w dół, jakby nagle czubki moich butów stały się interesujące. Czego się bałam? Może tego, iż patrząc w Twoje oczy, pokocham mocniej..
________________________________________
Cześć! Wróciłam po dość długiej, jak na mnie, przerwie. Cieszę się jednak, iż kilka osób ze mną zostaje. c:
Pogrubiona czcionka - I Wish by One Direction
Zmieniłam początek pierwszej zwrotki, ale (błagam!) nie bijcie!

sobota, 1 sierpnia 2015

Wyjaśnienia.

        Bardzo Was przepraszam za brak postów! Postaram się wszystko nadrobić. Cały mój wolny czas poświęcałam babci, a także rodzicom.
Teraz wybieram się nad morze (prawdopodobnie Rewal, mieszka tam ktoś? c;), więc narazie notki również nie będzie.

          Mam wiele tematów, którymi chciałabym się z Wami podzielić. Mam nadzieję, iż poczekacie na mnie i nadal będziecie odwiedzać tego bloga. Rozumiem, że kilka osób się zawiodło na mojej nieregularności. 

           Jeśli odwiedzają mnie jakieś Directioners - jak wrażenia po odsłuchaniu 'Drag Me Down'?
Według mnie piosenka jest rewelacyjna i bardzo wciąga! A jak Wasze odczucia?

sobota, 18 lipca 2015

Prawo powiedzieć kocham..


                I ten przeszywający ból, kiedy jesteś blisko mnie, a ja boję się wyznać co czuję. Ta mała iskierka nadzieii, że może moja historia również skończy się
szczęśliwie. Że będę mogła się cieszyć Twoją obecnością dla mnie.

                  'W dniu, w którym cierpienie innych stanie się Twoim cierpieniem...'

                   Kiedy się nie uśmiechasz i Twoje oczy nie mają tego znajomego blasku radości, sama czuję smutek. Twoje cierpienie jest moim bólem. Na to nie ma lekarstwa. Zaczynam zastanawiać się nad powodem Twojego nastroju..

                      'W dniu, w którym radość innych stanie się Twoją radością...'

                        Kiedy na Twojej twarzy pojawia się jeden z najpiękniejszych uśmiechów, i ja czuję się o wiele lepiej. Przez najbliższy czas mój humor jest poprawiony dzięki Tobie. Wiem, że jesteś szczęśliwy, więc ja również taka jestem.

                         'Masz prawo powiedzieć kocham!'

                         Ból, który towarzyszy mi przez cały czas, jest przypomnieniem tego, jak bardzo Cię kocham. I, że nie mogę nic z tym zrobić. Bo moje serce jest na tyle uparte, by kochać mocno, coraz mocniej.

niedziela, 5 lipca 2015

Stojąc nad przepaścią..


                   Mieszane uczucia zawładnęły moim ciałem, kiedy wychodziłam z domu. Starałam się nie myśleć, czy Cię zobaczę.
Nie powinnam się tym martwić, a jednak w moim gardle powstała wielka gula.

                   Czasami, stojąc nad przepaścią, robimy krok do przodu.

                   Stałeś, patrząc w bok. Mogłam dostrzec Twoje czekoladowe oczy, które tak uwielbiam. Kiedy wyłapałeś moje spojrzenie, ja odwróciłam głowę. Nie mogę sobie tego wybaczyć.

                    Każde spojrzenie, z ukrycia, w Twoje oczy, to powód, by kochać Cię jeszcze mocniej.

                     Słysząc w oddali Twój głos, poczułam się lżej. Pierwszy raz, od bardzo dawna, mogłam usłyszeć ten dźwięk. Moje serce zabiło mocniej, by później się uspokoić. Poczułam, że chcę słyszeć Twój głos częściej, obok siebie. Czułam, iż chcę, abyś mówił do mnie. Czy 
to mogłoby się stać?

                       Zrozumiesz wtedy, gdy poznasz, jak to boli.

                        To dziwne. Szukam Cię wzrokiem wszędzie, gdzie mogę. Próbuję znaleźć Cię w tłumie chodzących po chodniku, chociaż jestem pewna, iż Ciebie tam nie ma. Szukam Cię na korytarzu w mojej szkole, choć przecież chodzisz do innej. Bo kocham zbyt mocno.
_________________________________________
Przepraszam za przerwę. Nie będę wymyślała powodów, dlaczego nie pisałam. Myślę, że rozumiecie. c;

niedziela, 28 czerwca 2015

Liebster Blog Awards.

         
                  Myślę, że większość wie, co to LBA. Postanowiłam jednak, że podam definicję, ponieważ może kiedyś się przydać.

Liebster Blog Awards - dostajemy nominację od blogera, któremu podoba się nasz blog i to, co robimy. Musimy odpowiedzieć na 11 pytań zadanych przez osobę nominującą. Później, my nominujemy 11 osób i zadajemy im tyle samo pytań.

                     Zostałam nominowana przez Zuziie.

Pytania:
1. Jak długo prowadzisz bloga?
Moją stronkę założyłam w listopadzie 2014 r. Bloguję więc około ośmiu miesięcy.
2. Czy długo zastanawiałaś się nad założeniem bloga, czy była to raczej spontaniczna decyzja?
Dość długo myślałam nad utworzeniem bloga. Obawiałam się, że mogę sobie nie poradzić, ale stwierdziłam, iż nie może być tak źle. c;
3. Twoim zdaniem - jaki wiek jest dobry na prowadzenie bloga? Uzasadnij.
Uważam, że to nie zależy od wieku, ale od dojrzałości. Jeśli jesteśmy dorośli emocjonalnie, powinniśmy sobie poradzić. Sama mam dwanaście lat, co nie przeszkadza.
4. Czy blogowanie zmieniło coś w Tobie?
Tak. Myślę, że stałam się bardziej otwarta i odważna. Wcześniej brakowało mi pewności siebie, a teraz czuję się lepiej.
5. Czy wzorujesz się na kimś (nie chodzi o bloga, ogólnie)?
Nie mam autorytetu. Zawsze staram się postępować tak, jak uważam i być sobą. Nigdy się na nikim nie wzorowałam.
6. Warto ryzykować?
Ryzyko bardzo często się opłaca. Dzięki niemu możemy coś zyskać. Warto zaryzykować, aby ocalić coś, na czym nam zależy.
7. Jakie masz plany na wakacje?
Nic szczególnego. Prawdopodobnie cały czas będę spędzać z babcią, a w sierpniu możliwe, że pojadę. ad morze lub Chorwację.
8. Masz samsung'a czy iPhone'a?
Mój telefon to Sony Xperia. Żaden z powyższych.
9. Czy żałujesz, że założyłaś bloga?
Nie żałuję, ponieważ lubię pisać i sprawia mi to ogromną ulgę, iż mogę tu znaleźć osoby, które mnie rozumieją. Utworzenie tej stronki było jedną z lepszych decyzji w moim życiu.
10. Co sądzisz o Carpe Diem (Chwytaj Dzień)?
Nie mam na ten temat większego zdania. Myślę, że ludzie, którzy kierują się w życiu tą zasadą są naprawdę szaleni i optymistycznie nastawieni do życia. Takie osoby są potrzebne.
11. Oceń swoje życie od 1 do 5. Uzasadnij wybór.
Mojemu życiu dałabym 4, ale takie bardzo mocne. Do pełnego szczęścia brakuje mi tylko tej jednej osoby, którą kocham całym swym sercem.

Nominacje:
1. http://zyjewmoimwlasnymswiecie.blogspot.com
2. http://harsh-fanfiction.blogspot.com
3. http://abieska-wariatka-i-msp.blogspot.com
dla Kathey
4. http://nigdy-nie-chcemy-dorosnac.blogspot.com
dla Cordelie
5. http://nigdy-nie-chcemy-dorosnac.blogspot.com
dla Lanaq Laniacz
6. http://victoriaoss.blogspot.com

Niestety jestem w stanie dać tylko tyle nominacji. Nominowałabym też Zuziie, gdyby nie to, że ona nominowała mnie. ;>

Pytania dla nominowanych:
1. Co jest dla Ciebie najważniejsze w przyjaźni?
2. Czy żałujesz, że zaczęłaś pisać/blogować?
3. Jakie masz plany na wakacje?
4. Co sprawia, iż czujesz się szczęśliwa?
5. Jakiej muzyki słuchasz?
6. Należysz do jakiegoś fandomu?
7. Jakie było Twoje największe marzenie, kiedy byłaś mała?
8. Wierzysz w miłość od pierwszego wejrzenia? Uzasadnij.
9. Jakie masz zainteresowanie/hobby?
10. Do jakiego miejsca chciałabyś pojechać?
11. Co sądzisz o ludziach, którzy mają wytatuowane ciało?

wtorek, 23 czerwca 2015

Podbiec i mocno przytulić..



                   Kiedy Cię widzę, moje serce staje się miękkie i czuję w nim ciepło. Mam wtedy ochotę do Ciebie podbiec i mocno przytulić. Bo kocham. Przypominam sobie jednak, że nie jesteś mój. Wiem, iż to moja miłość i mój problem.

                     Prawdziwie kochasz tylko wtedy, gdy nie wiesz dlaczego.

                    Myślę, że powiedzenie mojej koleżance o Tobie było złym pomysłem. Nie patrzyłam tak na to, wtedy. Chciałam się komuś wygadać, a ona była pod ręką. Uważałam, iż mnie nie wyda. Popełniłam ten błąd zupełnie przypadkowo i żałuję.

                        Czasami serca łamią się przez słowa, które nigdy nie zostały wypowiedziane.

                         Stwierdziła, że jesteś ładny, a koleżanka obok niej powiedziała to samo.. Poczułam się źle. Nie chciałam, by o Tobie mówiły. Nie chciałam, aby mi przypominały, jak bardzo kocham. Popatrzyłam na nie z żalem w oczach i odeszłam.

                           Rany na ciele goją się szybciej, niż te zadane sercu.

                            Chcę być Twoim Aniołem Stróżem. Kimś, kto chroniłby Cię na każdym kroku. Aniołem, który nie mógłby być obok Ciebie, ale robiłby wszystko, abyś czuł się bezpiecznie. Żebyś był spokojny. Aniołem, który ochroniłby Cię przed wszystkim i wszystkimi.

                               Potrzebuję Cię tak bardzo, że nie potrafię wyrazić tego słowami.

                               Boję się. Boję się, że pewnego dnia gdzieś wyjedziesz i więcej Cię nie zobaczę. Obawiam się, iż będę musiała żyć bez Twojego uśmiechu. A przecież to on sprawia, że czuję się lepiej. Mogłabym spróbować Cię zatrzymać, ale może nie chciałbyś mnie słuchać?
_________________________________________
Pamiętam, że dostałam nominację do LBA. Obiecuję, iż post pojawi się niebawem, ponieważ narazie jest w przygotowywaniu.. c;

sobota, 20 czerwca 2015

Nie można się przygotować..


                 Czasami chciałabym być tak po prostu szczęśliwa. Nie chcę udawać radości. Chciałabym cieczyć się życiem i mieć szczery uśmiech na twarzy...

                  To boli. Boli, kiedy stoję przed Tobą, a Ty mnie nie zauważasz.

                   Potrzebuję tego, byś mnie zauważył. Choć raz spojrzał. Chciałabym,
abyś się uśmiechnął, widząc mnie. Musisz wiedzieć, że jestem osobą, której możesz zaufać.

                      Mam nadzieję, że kiedyś zrozumiesz, jak bardzo Cię potrzebuję.

                     Często skręca mnie z tęsknoty do Ciebie. Tak, tęsknoty. Potrafię
zrobić wtedy każdą głupotę, aby wmówić sobie, że mnie nie obchodzisz. Ale to się nie udaje, ponieważ jesteś zbyt ważny.

                     Nie można się przygotować na prawdziwe cierpienie. Muszę pozwolić, by rozerwało mnie na strzępy.

                   Kiedy płaczę przed snem, bo nie umiem sobie już poradzić, przypomina mi się Twój uśmiech. To trochę pomaga. Jest lepiej, ale nadal po moich policzkach płyną łzy.

                     I śmiało  mogę stwierdzić, że jesteś moim cichym uzależnieniem, które
pochłania moją duszę.

                      Potrafię rano wstać z uśmiechem na ustach. Mogę udawać, że wszystko jest dobrze, choć wewnątrz rozpadam się na kawałki. Staram się nie pokazywać bólu, który siedzi głęboko w środku. Robię to dla Ciebie, bo to Twoje szczęście jest ważniejsze. Beze mnie będziesz szczęśliwszy.

sobota, 13 czerwca 2015

A jeśli się uśmiechnę?


               Czuję, że powoli się rozpadam. W środku.. Mam wrażenie, że wybuchnę płaczem, bo nie daję sobie rady. I to wszystko jest spowodowane tym, iż Ciebie nie ma.

                   Byłoby o wiele łatwiej, gdybyś był blisko.

                    Za każdym razem, gdy próbuję znaleźć w Tobie jakąś wadę i widzę ją, akceptuję to. Kocham Cię takiego, jaki jesteś. Nie chcę Cię zmienić, bo jesteś idealny dla mnie, będąc sobą.

                      A jeśli się uśmiechnę, pokochasz?

                      Chciałabym się w Ciebie wtulić i zapomnieć o całym świecie. Chciałabym, choć raz, nie przejmować się rzeczywistością. Mieć Cię przy sobie i powiedzieć, jak bardzo mi zależy.

                      Wszyscy jesteśmy aniołami z jednym skrzydłem. Potrzebujemy drugiej osoby, by odlecieć.

                      Chcę spojrzeć w Twoje oczy, zobaczyć w nich radość i miłość. Miłość do mnie.. Nie, to nie jest egoizm, tylko potrzeba tej drugiej osoby. Osoby, którą się kocha.

                         Nie można poprosić serca, by przestało kochać.

                         Chcę tylko złapać Cię za rękę i dotknąć Twojego policzka. Poczuć, że jesteś przy mnie naprawdę, a nie tylko w mojej wyobraźni. Czuć, że mnie wspierasz.. Bo chociaż żyjesz i istniejesz,
to nie ma Cię dla mnie. I prawdopodobnie nigdy nie będzie..
____________________________________
Czuję, że trochę zaniedbałm pisanie, ale mam nadzieję, iż rozumiecie. Szkoła, oceny, itp..
Napisałam też kiedyś, że pisanie na blogu o miłości jest bardzo trudne, bo najpierw trzeba to poczuć..

Pozdrawiam ♥

sobota, 6 czerwca 2015

Wszystko jest niczym..



                      Czasami nie możemy czegoś wyrazić słowami. Chcemy, ale nie możemy. Problem tkwi w tym, że słowa nie wystarczą. Moja miłość do Ciebie jest za silna, aby po prostu o niej mówić.

                       Ej, mała! Uśmiech Ci się odkleja!

                      Bardzo mocne bicie serca sprawiło, że nie wiedziałam co się ze mną dzieje. Nie wiedziałam 'Gdzie jestem?', a przede wszystkim 'Dlaczego tutaj jestem?'. Głowa zaczęła boleć, uśmiech zaczął schodzić z twarzy.. Miałam ochotę się rozpłakać.

                         Cała jej dusza płakała, coś żałośnie w niej krzyczało.

                         W tamtej chwili nie miałam siły udawać szczęśliwej. Czułam, że cały mój ból wyjdzie na zewnątrz, pośród wszystkich tych ludzi. Zdałam sobie sprawę, że w tamtym momencie stałeś się dla mnie jeszcze ważniejszy. Pokochałam Cię jeszcze mocniej.

                         Wszystko jest niczym, kiedy nie ma Ciebie.

                          Tak bardzo się o Ciebie bałam. Obawiałam się, że coś może Ci się stać. To powodowało ucisk w klatce piersiowej. Bałam się o Ciebie. Ten ból serca towarzyszył mi przez jakiś czas, dopóki nie zapewniłam samej siebie, że na pewno wszystko z Tobą dobrze.

                          Najbardziej niszczy mnie od środka to, że każdego dnia muszę udawać, iż jest dobrze.

                             Chociaż nigdy nie byliśmy razem, nie byliśmy nawet przyjaciółmi, czuję, że jestem z Tobą w jakiś sposób związana. Mam wrażenie, że zawsze będę miała z Tobą coś wspólnego, choć byś tego nie chciał. Bo przecież jesteś częścią mojego życia. Czy tego chcesz, czy nie.

sobota, 30 maja 2015

Tymczasowo nie istnieję..


                   Kiedy patrzę na Ciebie mam pewność, że jesteś wyjątkowy. Wiem, że jesteś cudowną osobą. Wiem też, że, już na zawsze, chciałabym być przy Tobie. Niestety los nie chce dać mi takiej szansy.

                  Wystarczy chwila, by kogoś zauważyć i całe życie, by o nim zapomnieć.

                   Jej pytanie - On Ci się nadal podoba? - wywołało bolesny ucisk w klatce piersiowej. Powinna to wiedzieć od dawna, powinna mnie znać, bo przecież jest moją mamą. Ale nie wiedziała, ponieważ jestem zbyt skrytą osobą, by Jej powiedzieć.

                      I nagle poczułam, że jesteś dla mnie ważniejszy niż kilka dni temu.

                     Spuściłam głowę i po krótkim zastanowieniu, czy powiedzieć prawdę, odpowiedziałam - Tak. - choć powinnam powiedzieć wszystko to, co czuję. Ucisk w sercu lekko ustępował, ale po chwili znów się zacieśnił.

                       Przyjdź, przytul i powiedz, że będę płakać tylko ze szczęścia.

                       Kolejne pytanie - Podoba Ci się nadal tak samo, czy mniej? - zaskoczyło mnie. Nie spodziewała się, że możesz być dla mnie jeszcze ważniejszy. Nie domyślała się, że Cię kocham. Mogło być mniej lub tak samo, jak cztery lata temu.

                       Chciałabym Cię złapać za rękę i nigdy nie puszczać.

                         Moja odpowiedź była prosta - Tak samo. - chociaż chciałam powiedzieć o wszystkim. Chciałam, aby wiedziała ile dla mniej znaczysz i jak cierpię, gdy nie widzę Twojego uśmiechu.
Chciałam, by wiedziała, że czasami mam ochotę płakać, kiedy uświadamiam sobie,
że Ciebie nie ma. I nigdy nie będzie. 

czwartek, 21 maja 2015

Miejsce na ziemi..




               Czasami mam wrażenie, że nie pasuję do otoczenia. Nie pasuję do mojej klasy, do osób, które spotykam na codzień. Czuję, że moje miejsce na ziemi jest zupełnie gdzie indziej. Może właśnie w Twoich ramionach?

               Miłość po prostu jest. Bez definicji.

                Kiedy jest mi naprawdę smutno, a łzy same płyną po policzkach, to chcę być przy Tobie. Chcę wiedzieć, że wtulona w Ciebie jestem bezpieczna. Chcę czuć, że ktoś jest dla mnie, a ja mogę być dla kogoś. Dla Ciebie?

                Pokochać kogoś, znaczy zobaczyć cud niewidoczny dla innych.

                 Widzę w Tobie coś niezwykłego. Nie chcę odkryć co to. Wiem tylko, że to jest rzecz niedostrzegana przez innych ludzi. Masz w sobie taki mały cud, który przyciąga. Przyciąga bardzo blisko.

                  Czekam na Ciebie choć i tak wiem, że nie przyjdziesz.

                  Nie widziałam Twojego uśmiechu bardzo długo. Nie widziałam prawdziwego Ciebie. Jeśli nie jesteś szczęśliwy, to nie jesteś sobą..
Czuję, że rozrywa mnie na kawałki od środku, ponieważ nie widzę Twojej radości. I nie wiem, czy wszystko jest w porządku. Czy coś się stało?
___________________________________
Chcę poinformować, że jednak nigdzie nie jadę, więc posty będą się pojawiać. c;
Chciałabym również podziękować Wam wszystkim za PONAD TYSIĄC WYŚWIETLEŃ! Jesteście wspaniali! ♥

sobota, 16 maja 2015

Byś poczuł moją miłość..




           Chciałabym być przy Tobie w każdej chwili Twojego życia. W smutku, radości.. Chciałabym Cię przytulić, gdy tego potrzebujesz i powiedzieć Ci, że mocno Cię kocham. I na pewno nie przestanę.

            Kiedy deszcz dmie Ci w twarz, a cały świat przyczepia się do Ciebie, mogłabym Ci zaoferować gorące objęcie. Byś poczuł moją miłość.

            Chciałabym, abyś poczuł do mnie to samo, co ja do Ciebie. Abyś zrozumiał moje uczucie. Żebyś był przy mnie w chwilach, które są ciężkie. Kiedy sobie nie radzę. Chciałabym, byś był w stanie zrobić dla mnie to, co ja mogę uczynić dla Ciebie.

            Kiedy pojawiają się wieczorne cienie i gwiazdy, i nie ma nikogo, kto by otarł Ci łzy, ja mogłabym Cię trzymać przez milion lat. 
Byś poczuł moją miłość.

             Tylko, że to jedynie 'chcę'. Chcieć, to widocznie za mało. Za mało, by dostać to, czego się tak bardzo potrzebuje. Czego się pragnie i nie potrafi przestać. I jakaś część mnie dobrze wie, że nigdy nie będziemy razem, ale nie potrafię przestać
Cię kochać.

             Mogłabym być głodna. Mogłabym być posiniaczona. Mogłabym się czołgać po ulicy. Nie, nie ma nic takiego, czego bym nie zrobiła, byś mógł poczuć moją miłość.

             Mogłabym sprawić, że byłbyś szczęśliwy. Mogłabym pójść dla Ciebie na koniec świata, gdybyś tylko chciał. Gdybyś tylko zrozumiał moje uczucia i je odwzajemnił.
________________________________________
Wytłuszczona czcionka - piosenka:
Adele - Make You Feel My Love

sobota, 9 maja 2015

Oddała właśnie Tobie..


            Stojąc w tym samym pomieszczeniu co Ty, próbowałam patrzeć na Ciebie tyle, ile się dało. Chciałam zapamiętać wygląd Twojej twarzy. Patrząc, byłam pewna, że jesteś.

             Jestem dziewczynką, która całe swoje serce powierzyła właśnie Tobie.

            Ostatnio łzy same toczyły się po moich policzkach. Płakałam. Nie, to nie był błahy powód. Po prostu przestałam radziać sobie z emocjami. Emocjami, których we mnie bardzo dużo. I którym nigdy nie pozwalałam wyjść na zawnątrz.

              Łzy to nie wstyd. To oznaka, że cholernie Ci na kimś zależy.

              Moje emocje nigdy nie były nikomu pokazane. Zawsze, gdy czułam, że zaraz wybuchnę płaczem, starałam się zamykać w swoim pokoju. Chciałam być silna, przynajmniej przy innych. 
Udawałam twardą osobę, nie chcąc pokazać słabości. Ale teraz czuję, że sobie nie poradzę.

            Podobno jestem zbyt mała, by tak cierpieć.

              Mój uśmiech jest naprawdę szczery tylko wtedy, gdy widzę radość w Twoich oczach. Oczach, które przecież tak kocham. Ostatnio nie było tam ani odrobiny szczęścia. Ani jednej oskierki radości.
I może to też jest jeden z powodów mojego smutku. Bo Ty nie jesteś szczęśliwy, a ja nie mogę być przy Tobie. Nie mogę Cię pocieszać i zapewniać, że wszystko będzie dobrze, że razem przetrwamy.
Nie mogę, a tak bardzo chcę.

wtorek, 5 maja 2015

Miliony za uśmiech..


            Znam Cię już trochę. Wiem, kiedy możesz tam być, a kiedy nie. Wiem z jakiego powodu możesz się zjawić. I choć wiedziałam, że dzisiaj Cię nie będzie, w moim sercu wciąż była nadzieja. Nawet  nie zdajesz sobie sprawy jak wielka.

            Szukam Cię wzrokiem w tłumie, choć jestem pewna, że Cię tam nie znajdę.

              Stanąłeś za mną w kolejce. Długiej kolejce. Nie byłam na to przygotowana. Zaczęłam się denerwować, a w myślach powtarzać, że powinnam zachowywać się jak najbardziej naturalnie. Powinnam być sobą. I byłam.

               Jestem tą idiotką, która odda miliony za Twój uśmiech.

                 Chcę się do Ciebie przytulić. Nie liczę na nic więcej. Chcę przez chwilę być
blisko Ciebie, powiedzieć Ci ile dla mnie znaczysz i zobaczyć uśmiech na Twojej twarzy.
Później spokojnie bym odeszła.
Żebyś tylko był szczęśliwy.
_______________________________________
Pod ostatnim postem Natka mówiła, że nie podałam wieku. Tak, to prawda. Pomyślałam, że wiek może Was trochę zniechęcić do czytania postów. Ale wiek, to tylko liczba.
Mam dwanaście lat, więc pewnie jestem młodsza od większości osób, które tu wchodzą. ♥

środa, 29 kwietnia 2015

Miłość zawsze przetrwa..


              Lubię obserwować zmarszczki w kącikach Twoich oczu. Lubię patrzeć na radość, którą widać w Twoich źrenicach. Wtedy wiem, że jesteś szczęśliwy i że niczego Ci nie brakuje.

               Zbyt mocno Cię kocham. Kocham, choć wiem, że nie będziemy razem.

               Pamiętam, jak dwa lata temu rodzice powiedzieli mi, że jedziemy na wakacje. Nad morze, na drugi koniec Polski. Powinnam się cieszyć, ale zamiast tego, wybuchnęłam płaczem.
Zapytana o powód smutku, powiedziałam, że przykro mi opuszczać dom. Powód był inny.
Po prostu wiedziałam, że wyjazd oznacza brak Ciebie przez tydzień. Nie chciałam tak. 

            Ona po prostu marzyła, by obudzić 
się w bezproblemowym świecie.

                Idealny obraz Ciebie tak blisko mnie. Uśmiechałeś się. To było zdecydowanie najważniejsze. Mimo swojej woli, sama zaczęłam być szczęśliwa. Bo Ty sprawiasz, że czuję się lepiej.

                 Nawet jeśli nie jest wzajemna, miłość zawsze przetrwa.

                 Moja miłość do Ciebie jest naprawdę silna. Wzmacnia się za każdym razem, kiedy mogę zobaczyć Twój uśmiech. Kiedy dzięki Tobie się uśmiechnę. Tak, uśmiechnę. Bo skoro jesteś szczęśliwy, to czemu ja mam płakać?
Może nie jesteś idealny, ale ja Cię takiego kocham.

poniedziałek, 20 kwietnia 2015

Trudno jest czekać..


            Czasami spotykasz na swojej drodze naprawdę wyjątkowych ludzi. Kiedy spotkasz osobę, będziesz chciał jej podarować całą miłość, którą posiadasz. Tylko czy ta osoba będzie tego chciała?

             Tęsknię za Tobą. Tęsknię, choć nigdy Cię przy mnie nie było. Chociaż 'nas' nie było. 

             Pamiętam o Tobie cały czas. Ani na sekundę nie opuszczasz mojej głowy. Jesteś w moich myślach..
Nie da się zapomnieć. Nie umiem, nie potrafię i nie chcę zapomnieć.

            Jestem kimś, kto umiera w środku, a mimo to nadal ma trochę nadziei na coś niemożliwego.

            Obumieram w środku, ponieważ każdy kawałek mnie chce mieć Cię blisko, a nie może. Każda cząstka chce się do Ciebie przytulić, mieć Cię tylko dla siebie. Tylko tak się nie da. Ty nie chcesz tego, czego ja i muszę to zaakceptować.

              Jedynym złym krokiem jest ten nie zrobiony.

              Trudno jest czekać na coś, co może nigdy nie nastąpić, ale jeszcze trudniej zrezygnować, bo wiesz, że to wszystko czego pragniesz. 
Nie dam rady zrezygnować, bo za bardzo mi zależy. Zbyt mocno kocham.

piątek, 17 kwietnia 2015

Chociaż na minutę..


       Jak to się zaczęło? Myślę, że sama nie do końca wiem. Nie wiem, czemu tak Cię kocham. Jestem pewna tego, że potrzebuję Twojego uśmiechu, żebym się nie rozsypała.

             Największym błędem jest udawanie, że to, co nas boli, jest nam obojętne.

               Czemu wszystko na mojej drodze musi przypominać mi o Tobie? Czemu wszystko wskazuje na to, że nigdy nie będziemy razem, choć tak bardzo tego pragnę?

               Grzechem jest kochać z taką siłą. 

              Chcę, żebyś był szczęśliwy. Chcę, żebyś znalazł kogoś, kogo pokochasz naprawdę mocno. Kogoś, kto odwzajemni Twoje uczucia i będzie Cię kochał bezinteresownie. Mam nadzieję, że znajdziesz kogoś, komu będziesz bezgranicznie ufał. Wiem, że kogoś takiego znajdziesz, bo jesteś wyjątkowy.

              Jeśli chcesz wiedzieć co naprawdę czuję, wsłuchaj się w krzyk mojego milczenia.

             Gdy jesteś tak blisko, a jednocześnie tak daleko.. Gdy Cię widzę.. Wtedy mam ochotę krzyknąć i poprosić cały świat, aby zatrzymał czas. Chociaż na minutę. Żeby wszystko i wszyscy stanęli w miejscu, i żebym tylko ja mogła się poruszać. Abym mogła do Ciebie podejść, dotknąć Cię i szeptem powiedzieć 'Kocham Cię'. Tylko, że czas nie może się zatrzymać, więc moje marzenia są bez sensu.

poniedziałek, 13 kwietnia 2015

Miejsce dla Ciebie..



             Jego oczy są idealne. Ich czekoladowy kolor przyciąga i każe mi w nie patrzeć. Kolor jego oczu jest perfekcyjny. Tylko On ma takie oczy.

              Chcesz, czy nie, jesteś w moim sercu. To poważna odpowiedzialność.

              Nawet jeśli mnie nie kochasz, miejsce dla Ciebie zawsze jest w moim sercu. Zawsze będziesz dla mnie kimś ważnym i wiem, że nie zdołam wyrzucić Cię z mojego umysłu.

               Wtedy, gdy Cię nie widzę nie potrafię żyć. Gdy się pojawisz nic nie mówię.

               Byłeś tak blisko mnie.. Zmierzaliśmy do jednego punktu. Kiedy byliśmy już niedaleko siebie, stchórzyłam. Po prostu weszłam do budynku nie odwracając się za siebie. Mogłam Ci powiedzieć. Mogłam, ale tego nie zrobiłam. Może to przez to, że szedłeś z bratem, że wkoło było mnóstwo ludzi.. Chciałabym wyznać wszystko w miejscu, gdzie nie będzie aż tylu świadków.

             To Ty jesteś sensem mojego życia. Istnieję tylko z Tobą.

              Teraz może ktoś pomyśli, że skoro On nie jest 'mój', że jeśli nie ma Go przy mnie, to ja nie powinnam istnieć..
Ale On jest. On istnieje. Dlatego ja żyję..

             Gdy dorosnę zostanę swetrem albo znajdę inny sposób, by się do Ciebie przytulić.

               Chcę żebyś wiedział, że ja zawsze będę dla Ciebie. Chcę żebyś był pewny, że jest ktoś, kto chce Cię chronić przed całym złem tego świata. Chcę żebyś był świadomy, że jest ktoś, kto zrobiłby dla Ciebie wszystko bez wyjątku.

niedziela, 5 kwietnia 2015

Jestem daleko..


              Kocham kogoś kto swoim uśmiechem wywołuje u mnie radość, nawet o tym nie wiedząc. Kocham, ale ten ktoś nie wie o mojej miłości do niego.

              Myślami jestem daleko. Jestem tam, gdzie nie mogę być. Jestem z Tobą.

             Przez trzy ostatnie dni, moja miłość do Ciebie jeszcze bardziej się wzmogła. Jest jeszcze silniejsza.
Widząc Ciebie, stojącego tak blisko mnie, prawie na wyciągnięcie ręki, chciałam Ci powiedzieć. Powiedzieć Ci jak bardzo Cię kocham, jak bardzo jesteś mi potrzebny. Jednak nie mogłam.. Strach.

            Strach przed odrzuceniem, gdy powiem co czuję, jest zbyt silny, by go pokonać.

            Czasami chciałabym podejść i powiedzieć 'Kocham Cię. Jesteś dla mnie bardzo ważny', ale, gdy Cię widzę, nie mogę wydusić nawet głupiego 'Cześć.', a co dopiero 'Kocham Cię'.
Często wydaje mi się, że strach przed powiedzeniem Ci tych dwóch ważnych słów potęguje to, że jesteś ode mnie starszy. To, że jesteś doroślejszy i uznasz moją miłość za coś, co minie.

               Moje serce pragnie być przy Tobie i mieć Cię tylko dla siebie. Moje serce cierpi, ponieważ nie mogę powiedzieć, że Cię kocham.

               Nie mówiąc komuś, jak bardzo go kochasz, możesz go szybciej stracić, niż wtedy, gdy mu to powiesz.
Mogłabym spróbować. Mogłabym powiedzieć, bo czekanie nie ma sensu...

czwartek, 2 kwietnia 2015

Jedno serce nie wystarcza..


           Ten ból gromadzi się we mnie od dłuższego czasu. Ogarnia całe moje ciało, każdą komórkę. Ten ból każe mi się
zastanowić nad tym, czego nie mam. Każe mi myśleć o Nim, o kimś kogo kocham. Ten ból wpuszcza do moich oczu łzy i chce żeby płynęły.
Tego długo nie da się wytrzymać.

            Zajrzyj w moje oczy.. One już nie boją się łez.

            Z czasem przyzwyczajam się do tego bólu. Coraz bardziej umiem z nim żyć. Muszę go zaakceptować, bo on nie odejdzie. Ten ból będzie zawsze.

           Jeśli uważasz, że On nie jest chłopakiem dla mnie, powiedz to mojemu sercu. Tylko jest jeden problem - Ono nikogo nie słucha.

           Desperacko potrzebuję Twojego ciepła. Twoich dłoni, które mogłabym zaplatać w moje palce. Twoich oczu, w które mogłabym wpatrywać się godzinami. Twojego głosu, który mógłby mnie uspokoić. Twojego zapachu, który mógłby ukoić moje nerwy.
Desperacko tego potrzebuję, ale jakaś część mnie wie, że nigdy tego nie będę miała.

            Jedno serce nie wystarcza, by żyć. 
Potrzeba dwóch.

            Każdy potrzebuje kogoś kto będzie kochał go bezinteresownie. Kogoś, kto będzie oczekiwać tylko odwzajemnionego uczucia. Ta osoba, która będzie kochać bezinteresownie, będzie chciała bezpieczeństwa i szczęścia drugiej osoby. I ja bym mogła dać Ci taką miłość. Tylko czy Ty tego chcesz?

           

sobota, 28 marca 2015

Sama na świecie?


                   
                 Są chwile kiedy czuję się zupełnie samotna. Czuję jakby nikogo obok mnie nie było. Jakbym ze wszystkim musiała poradzić sobie sama. Alone.

                Łzy to słowa, których serce nie umie wypowiedzieć.

                Chciałabym dzielić z Tobą każdy moment mojego życia. Chciałabym, aby każde moje uczucie było też ważne dla Ciebie. Chciałabym dzielić z Tobą moje wszystkie smutki i radości. Z Tobą i nikim innym. Chciałabym być kimś ważnym dla Ciebie. Kimś kogoś byś kochał.

                Kiedy się w kimś zakochasz, myślenie o nim jest jak oddychanie - robisz to cały czas i bez kontroli.

                To dziwne kiedy jesteś zazdrosny o kogoś z kim nigdy nie byłeś. Kiedy brakuje ci kogoś, kogo nigdy przy sobie nie miałeś.
A ja jestem o Ciebie zazdrosna. Zawsze. Brakuje mi Ciebie. Zawsze.
Tak jest za każdym razem, gdy Cię widzę.
To dziwne, bo praktycznie się nie znamy. Ty nic o mnie nie wiesz, a ja codziennie mam odrobinę nowych informacji.

               Odpowiedź na pytanie - 'Dlaczego cierpimy?' - jest prosta.
Cierpisz, bo żyjesz.

                Za każdym razem, gdy Cię widzę, na mojej twarzy pojawia się szczery uśmiech. Dlaczego? Bo widzę, że jesteś szczęśliwy. Cieszysz się z życia, a ja mogę patrzeć na Twoje szczęście.
Jednak po chwili mój uśmiech znika, ponieważ uświadamiam sobie, że nie mam Cię przy sobie. Uświadamiam sobie, że za parę chwil znikniesz mi z oczu i nie wiadomo ile będę musiała czekać, by znów Cię zobaczyć.
_________________________________________
Przepraszam, że tyle musicie czekać na posty. Pomysły na notki, nie przychodzą łatwo. Aby coś napisać, trzeba to najpierw poczuć.
Ponawiam prośbę o komentarze. ♥

sobota, 21 marca 2015

Nie musisz udawać..



               Kiedy życie staje się cieżkie, potrzebujesz kogoś, kto będzie zawsze przy Tobie. Niektórzy mają taką osobę, inni wciąż szukają. Jeszcze inni znaleźli, ale to miłość jednostronna.

                Nie musisz udawać, że jesteś silna. Nie musisz udawać, że wszystko jest dobrze. Nie martw się tym, co powiedzą inni. Jeśli musisz płacz - wypłacz się do końca..

                Jeśli wypłaczesz się do końca, uśmiech wróci. Wróci chociaż na chwilę. Nie musisz nic udawać! Każdy ma prawo do słabości.

                Gdy powiesz mu jak bardzo Go kochasz, pewnie zacznie Cię unikać..

               Na pewno kogoś kochasz.. Ale czy jesteś szczęśliwy? Czy mam u Ciebie jakiekolwiek szanse?
Boję się, że, gdy mu powiem o moim uczuciu, On zacznie mnie unikać. Będzie uważał, że to minie.

             To, że jestem mała, nie znaczy, że nie wiem co to miłość.

             Dam radę, bo muszę. Tu nie chodzi o mnie. Nie chcę być egoistką. Tu chodzi o moją rodzinę. Po prostu nie chcę, żeby się martwili. Muszę dać radę dla nich.

              Twój uśmiech uzależnia mnie coraz bardziej..

              Mimo że Twój uśmiech nie jest skierowany do mnie, to mnie uzależnia. Jesteś dla mnie ważny. Bardzo. I mam cichą nadzieję, że kiedyś to zrozumiesz.
_________________________________________

Chciałbym podziękować tym, którzy tu wchodzą i czytają moje posty.
Chcę też podziękować mojej obserwatorce (dzięki kochana :*).
Proszę, aby każdy, kto czyta posty, komentował. Nie zajmie Wam to dużo czasu, a mi sprawi ogromną radość. :)


                         

czwartek, 19 marca 2015

Kochać za dwoje..


                 Kiedy Cię widzę, mam ochotę wtulić się w Ciebie i nigdy nie opuszczać Twoich ramion. Niestety to nie jest takie proste.

                 Bez nadziei, żyłoby się łatwiej. Naprawdę.

                  Czuję, że nigdy nie będziemy razem, a mimo to nadal mam nadzieję.  Czasami to mi przeszkadza. Bez nadziei życie byłoby łatwiejsze.

                  Miłość bez wzajemności jest podobno najsilniejsza. Wtedy musisz kochać za dwoje..

                   Gdybym teraz powiedziała, że nie mogę bez Ciebie żyć, skłamałabym.. Żyję! Chodzę do szkoły, oddycham, piję herbatę, wstaję rano.. Czasami nawet się uśmiechnę. Tylko, że żadna z tych podstawowych czynności nie ma dla mnie najmniejszego sensu, bo nie ma przy mnie Ciebie.

                    Mała, głupia dziewczynka, która da radę, bo musi.

                   Podobno marzenia się spełniają.. A czy moje marzenie się spełni? Czy kiedykolwiek będę mogła się do Ciebie przytulić? Muszę to wiedzieć..

                 Szczęśliwi czasu nie liczą.. JA LICZĘ, więc chyba nie jestem szczęśliwa.

                 W sercu czuję pustkę. Specjalny kącik, zarezerwowany tylko dla Ciebie, jest pusty. Pusty, bo nawet nie zdajesz sobie sprawy z moich uczuć. 
Za każdym razem, gdy wyobrażam sobie Ciebie z kimś innym, moje serce zaczyna boleć.. Mimo to i tak nie mogę nic z tym zrobić. Ważne, że jesteś szczęśliwy.

piątek, 13 marca 2015

Poradzę sobie..


          Jestem osobą, która poznała miłość zbyt wcześnie. Osobą, która dorosła za szybko.
Często zadaję sobie pytanie - Czemu spodobał mi się akurat On? Czemu go kocham? Zawsze pozostaje jedna odpowiedź - Nie wiem.

           Poradzę sobie.. Tylko jeszcze nie teraz...

            Ból miłości nieodwzajemnionej jest duży. Można powiedzieć ogromny. Ludzie, którzy kochają tą miłością, nie okazują tego. Nie okazują swojego bólu, ani smutku.. Nie chcą, by ktoś nad nimi rozpaczał.

            Na dźwięk Twojego imienia, moje serce zaczyna bić szybciej, a ja momentalnie zaczynam być zdenerwowana.. Bo kocham!

           Boję się powiedzieć innym, co tak naprawdę czuję, bo boję się, że to ich zniszczy.. Dlatego wszystko trzymam w sobie i to niszczy mnie..
Przynajmniej oni są szczęśliwi.

            Całe życie czekam na właściwy moment, aby Ci powiedzieć o moich uczuciach. Jedyne czego się boję to to, że ten moment nigdy nie nadejdzie.

            Zawsze, zasypiając, wyobrażam sobie, że jesteś obok mnie. Tak po prostu jesteś. Blisko. Po przebudzeniu na mojej twarzy widać rozczarowanie.. Bo Ciebie tam nie ma... I nigdy nie było.

sobota, 7 marca 2015

Bo Cię kocham..



            Wiem, że powinnam Ci powiedzieć o tym, co czuję. Wiem, że się nie dowiesz, bo ja za bardzo się boję.. Boję się odrzucenia..

             Nie znasz składu powietrza, którym oddychasz. To powietrze Cię zabija, widzę to.

              Co jeśli Ci powiem, a Ty mnie wyśmiejesz? Co jeśli w Twoich oczach stanę się kimś nienoramalnym?
Co jeśli Ci powiem i uznasz mnie za idiotkę, wiekszą niż jestem?

              Nie musisz wstydzić się tego, co teraz czujesz... Przeciwnie. To, że odczuwasz taki ból, jest Twoją największą siłą.

             Za każdym razem, gdy staram się na Ciebie nie patrzeć odczuwam ból. Ból nie do opisania. Jesteś mi potrzebny. Chcę żebyś po prostu był.
Potrzebuję Cię, bo Cię kocham.

             Są w życiu rzeczy, o które warto walczyć.. Na niektóre warto poczekać.

             Którą 'rzeczą' Ty jesteś? Mam o Ciebie walczyć, czy na Ciebie poczekać? Wiele osób powie - 'Walcz!'. Tylko jak?

            Nie mam na nic siły. Już nawet nie chce mi się udawać, że jest dobrze.

             'Walcz! Walcz, bo potem będzie za
późno!' Za późno na to, by cokolwiek zdziałać. Trzeba walczyć! Trzeba chociaż
spróbować.
Tylko czasem brakuje odwagi..

               Ludzie, którzy kochają naprawdę, nigdy nie zapominają. 

              Co z tego, że to miłość nieodwzajemniona? Przecież jeśli kocham naprawdę, to nigdy nie zapomnę. Nie da się zapomnieć nawet wtedy, gdy człowek bardzo się stara.

___________________________________

Ostatnio polecałam bloga. Pamięta ktoś? Jeśli nie skorzystałeś z mojej propozycji, wejdź teraz - >>KLIK<<

niedziela, 1 marca 2015

Cięcie się?


      Cięcie, to nie jest dobry pomysł! Lepiej
nigdy nie próbować!
Wiele osób chce przez cięcie się 'uciec' od problemów.

Jakie są problemy?

  • nieodwzajemniona miłość
  • poniżanie w szkole
  • brak przyjaciół
  • nie dawanie sobie rady w szkole
Oczywiście są też inne powody cięcia się,
ale te są chyba najpopularniejsze.

Wiele ludzi (przeważnie nastolatków) tnie się, ponieważ chce zastąpić ból psychiczny, bólem fizycznym. Młodzież uważa, że cięcie się pomaga. Niestety nie ma racji.
Tnąc się czujemy ból fizyczny i wtedy nie myślimy o bólu psychicznym. To nie pomaga.

Ludzie, którzy się tną są tchórzami. Uciekają od życia, bo sobie nie radzą. Pokazują, że są słabi. Pokazują, że łatwo się poddają.  A chyba nikt nie chce być uważanym za taką osobę.

A co jeśli czujesz potrzebę pocięcia się?
Spróbuj się jakoś powstrzymać. Spróbuj pomyśleć jaki ból sprawisz bliskim osobom. Nie bądż egoistą, myśl też o rodzinie.

A jeśli to nie pomoże?
Narysuj na nadgarstku (miejscu najczęściej ciętym) czerwone serduszko, a w jego środku napisz imię osoby, którą bardzo kochasz. Wyobraż sobie, że to serce tej osoby. Jeśli przetniesz serce, ta osoba umiera. Jeżeli kochasz tę osobę, to nie zrobisz jej krzywdy, prawda?

________________________

Myślę, że chociaż trochę pomogłam.

Chciałabym również polecić bloga:
zabojcza-kreatywnosc.blogspot.com

Ten blog zainspirował mnie do napisania takiego posta. Bardzo dziękuję dziewczyny! c:

Nic się nie liczyło..


        Ostatnio uświadomiłam sobie jak bardzo Cię potrzebuję. Nigdy, nikt nie był dla mnie tak ważny. Czemu jesteś tak nieosiągalny?

          Wystarczy jedno spojrzenie, by zakochać się w Tobie jeszcze mocniej.

         Uwielbiam w Tobie wszystko, chociaż kocham Cię za nic. Twój nos, oczy.. Nikt tego nie rozumie. Żadna moja koleżanka nie rozumie jak można się tak zakochać. 

         Najbardziej tęsknimy za tym, czego nie mieliśmy odwagi zdobyć.

         Nie mam odwagi.. Nie mam odwagi na to, by powiedzieć Ci o uczuciu. Nigdy nie byłam na tyle śmiała, by do Ciebie podejść.. Więc co dalej ze mną będzie?

         Kiedy ciało jest smutne, serce powoli umiera.

        Patrząc w Twoje oczy, powoli się w nich zatapiałam. Niby byłeś tak daleko, a jednak tak blisko.. Widziałam każdy, nawet najmniejszy szczegół Twojej twarzy. Chciałam patrzeć w Twoje oczy, nic innego się nie liczyło. Nie ważne, że byłam w kościele, nie ważne, że Ty, jako jeden z lektorów, czytałeś stacje drogi krzyżowej. W tej chwili nic się nie liczyło.

         'Patrzy jakby chciała się rozpłakać, ale skończyły się jej łzy.'

           Pamiętasz może zakończenie roku szkolnego? Tego, gdy kończyłeś szóstą klasę? Pamiętasz tę dziewczynkę, którą niechcący lekko popchnąłeś na schodach? Przypominasz sobie, że powiedziałeś 'przepraszam' i odszedłeś, spiesząc się do nauczycieliki z jakimiś kartkami?
Wiem, że tego nie pamiętasz.. Ta dziewczynka pamięta to do dziś i zapamięta na zawsze. To był jeden jedyny raz, kiedy ją dotknąłeś.  Ta dziewczynka to ja. Tak, właśnie ja.

środa, 18 lutego 2015

Jedyna zapałka..


           Są takie dni, kiedy zastanawiam się
po co żyję. Są chwile, gdy chcę sobie coś zrobić, ale dochodzę do wniosku, że nie mogę... Zastanawiam się nad sensem mojego istnienia..
Ale nadal tu jestem!

           -Zabrakło odwagi, by przyznać się do uczuć..
-I co teraz?
-Teraz jest już za późno..
-Ale przecież nadal masz szansę podejść i..
-I zapoznać się z jego nową sympatią?

           Popełniam wiele błędów i ciągle robię coś nie tak, jak trzeba, a potem żałuję.
Teraz nie zrobiłam nic, by powiedzieć Ci o moim uczuciu, i też żałuję.

         Jedyna zapałka, która mogłaby dać jakikolwiek ogień, to ta, której nie pozwolili mi zapalić. Prościej?
Jedyny mężczyzna, którego byłabym w stanie pokochać, jest nie do ruszenia, kompletnie niedostępny dla mojej osoby..

           Gdy byłam mała, zawsze zastanawiałam się, jak to się dzieje, że ludzie zakochują się w sobie ze wzajemnością... Jak to się stało, że mama zakochała się w tacie, a tata w mamie? Chciałam mieć szczęście, jak ta przeważająca większość ludzi.. Chciałam
by mnie pokochał...

              Czas nie leczy ran, tylko przyzwyczaja do bólu.

              Co się dzieje z człowiekiem, kiedy pęka mu serce?
Nic, zupełnie nic. Przecież jem, piję herbatę, czytam książki, biorę prysznic, czasami nawet się uśmiechnę..
Tyle, że żadna z tych podstawowych czynności, nie ma dla mnie najmniejszego sensu..
Rozumiesz?

piątek, 6 lutego 2015

Czterdzieści trzy dni, piętnaście godzin.



           Po 43 dniach i 15 godzinach, nareszcie Cię zobaczyłam. Wtedy, gdy zaczynałam tracić nadzieję, pojawiłeś się.
Tak, liczyłam dni i godziny. Nie wiem czemu..

            Według psychologów, zakochanie trwa do czterech miesięcy.. Potem śmiało możemy mówić o miłości.

              Ubrany jak każdy inny chłopak. Bluza, jeansy, buty.. A jednak tylko Ty, ubrany w takie rzeczy, wywołujesz ciepło w moim sercu.  I tak przez cztery lata..

              Każdy z Nas wierzy w coś niemożliwego.

          Od czego są noce? Nie, nie zupełnie od spania.. Najczęścia od wypłakiwania łez w poduszkę. Od wymyślania dialogów, których nigdy nie wypowiemy. Od reżyserowania w swojej głowie scenariuszy, które, tak naprawdę, nigdy nie będą miały miejsca.

           -Wiesz, co to niebo?
-Wiem. Ono jest takie dalekie, nieosiągalne i zupełnie wyjątkowe!
-A wiesz, gdzie ono leży?
-Tak, On jest moim niebem..

             Czasami mam wrażenie, że wyczuwasz mój wzrok na Tobie. Wydaje mi się wtedy, że chwilę na mnie patrzysz. To raczej tylko moje marzenia.
Dzisiaj widziałam idealny, czekoladowy kolor Twoich oczu. Jedyny w swoim rodzaju, taki kolor...

               Tak, tak. Przyznaję się! Czasami sprawdzam, jakby wyglądało moje imię z jego nazwiskiem.

               Patrząc w Twoją stronę, uświadomiłam sobie, że te 43 dni, tylko spotęgowały moje uczucie do Ciebie. Chciałam spróbować żyć bez Ciebie... Za każdym, jednak, razem, wchodząc na Facebooka, musiałam wejść na Twój profil..

czwartek, 5 lutego 2015

Odpowiedni czas?



       'Może TERAZ jest ten moment. Może to TERAZ masz szansę!'
To nie takie proste.. Czasami brak odwagi, żeby nawet przejść obok.
A co dopiero powiedzieć 'kocham'?

       - Już nie pozwolę Cię nikomu skrzywdzi. Nigdy! -powiedziała i odeszła od lustra.

          Niektórzy ludzie są odważni, nawet bardzo! Ja do takich osób z pewnością nie należę.. Gdyby nie moja nieśmiałość z pewnością mogłabym do Ciebie podejść, uśmiechnąć się i powiedzieć 'Hej! Co u Klary?'

           Może tylko muzyka potrafi zagłuszyć chore serce?

           Co bym czuła podchodząc do starszego, niedużo, ale jednak, chłopaka? Jeśli nie powiem TERAZ, mogę stracić szansę. Jedyną szansę!
Tylko skąd mam wiedzieć, czy On będzie chciał mnie w ogóle wysłuchać?

            Brakuje odwagi, a tak bardzo zależy...

            Nie wiem, czy jest ktoś, kto kocha Cię tak jak ja, albo nawet mocniej. Może masz już taką osobę przy sobie? Dwa lata temu na pewno miałeś.. A teraz? Gdybym wiedziała, że nie, może spróbowałabym TERAZ Ci powiedzieć co czuję..

            Nie chcę niszczyć Ci szczęścia, jeśli je posiadasz.

             Nie dla wszystkich jesteś kimś idealnym. Dla mnie owszem, jesteś! Twoja idealna niedoskonałość jest dla mnie wszystkim!
Kocham Cię! Tak po prostu..

           

poniedziałek, 2 lutego 2015

Boli coraz mocniej...



        Miesiąc, to bardzo długo...
Za każdym razem, gdy Cię nie widzę, czuję, jakby jakaś cząstka we mnie obumierała.

          - Tak ogromnie chciała to od niego usłyszeć..
-Co? Jak przyznaje się, że jest idiotą?
-Nie.. Że ją kocha.

           Wtedy kiedy postanowisz, że się odkochasz, że już nie potrafisz tak żyć, wszystko obraca się przeciw tobie.
Nagle koleżanki zaczynają Cię o niego pytać, bo dzień wcześniej powiedziałaś swojej niby przyjaciółce, że Ci się "podoba". Kuzyni zaczynają Go lubić, a Ty już po prostu nie możesz... To boli coraz mocniej.

             Ktoś, kto tego nie przeżył, nie wie jak to jest kochać bez wzajemności.

             Możesz mnie zniszczyć jednym słowem, nawet nie słowem, gestem, jedym krzywym spojrzeniem skierowanym w moją stronę...
Możesz mnie zniszczyć.. Pozwalam..

              Wtedy, gdy dodałeś zdjęcia na Facebooka, poczułam wielką radość, którą po chwili zastąpiły łzy smutku.

               Nigdy nie wiem, co w danej chwili robisz.. Wszystkie, związane z Tobą, rzeczy donosi mi kuzyn. Nie proszę go o to, samo wychodzi podczas rozmowy.
'Wiesz, że brał udział w zawodach z biegania?'
'Gadałem z nim ostatnio.. Jedzie w góry.'
'Chory jest..'
Robi to specjalnie? Nie, nie sądzę...

wtorek, 27 stycznia 2015

Każda cząstka Ciebie...



          Może nie znam Cię dokładnie... Nie wiem jaki jesteś. Dlatego właśnie chcę Cię poznać!

           Pozwól mi Cię poznać. Choć trochę...

          Kocham każdą cząstkę Ciebie. Każdą część Twojej twarzy, Twojego uśmiechu, Twoje czekoladowe oczy..


          I mimo że nigdy nie będziemy razem, wierzę, że przyjaciółmi możemy być.

          Zawsze zastanawiałam się, czy można zakochać się w kimś, nie znając jego imienia. Dzisiaj wiem, że można. To możliwe... Teraz, wiem jak się nazywasz. I kocham Cię jeszcze mocniej.

          Chciałabym poczuć Twój zapach. Zapach, który mogę sobie tylko wyobrażać.

           
______________________________________

Dzisiaj to tyle. Może jutro napiszę coś dłuższego?
Pomysł na notkę możecie pisać w komku

/PatQa

czwartek, 22 stycznia 2015

Płacz.



            Według 'wujka Google' płacz to stan emocjonalny będący reakcją na strach, ból..
Zgadzam się! Jak tu się nie zgodzić? Płacz, to łzy.. Łzy, płynące po policzkach, gdy tylko przypomnisz sobie o Nim.

              -Lubisz kłamać?
-Nie lubię, muszę.
-Dlaczego?
-Żeby wmówić sobie, że Go nie kocham.

                Czasami płacz jest potrzebny. Bardzo! Dzięki niemu możesz poczuć się o wiele lepiej. Niektórym ludziom brak łez. Nie mają już czym płakać.

                 Kocham zmarszczki szczęścia pod jego oczami.. Uwielbiam, gdy się uśmiecha...

                 Te czekoladowe oczy stały się częścią mojego świata. Częścią, której, tak naprawdę, nigdy nie miałam.

                - Nie tęsknisz za Nim?
-A można tęsknić za kimś, kogo nigdy się nie miało?

                   Nie ma Go przy mnie... Czy będzie? Mało prawdo podobne.

/PatQa

sobota, 17 stycznia 2015

Nie masz NIC....




           Czasami, gdy na Ciebie patrzę, moje oczy są pełne łez. Nie mogę przestać myśleć o tym, że nigdy nie będziemy razem. 'Nas' nigdy nie będzie.

             Kocham Cię bardziej niż cokolwiek i kogokolwiek innego. Nigdy nikogo tak nie kochałam.

              Nie zwracasz na mnie uwagi.. Masz mnie 'gdzieś'.. A może tak jest lepiej? Może ja należę do tych ludzi, którzy lubią cierpieć?

                Nie da się wyrazić w kilku słowach, co czuję..

                 Ludzie, którzy lubią cierpieć... Oni muszą cierpieć.. Wolą cierpenie niż szczęście... Może ja właśnie do nich należę? Po krótki zastanowieniu stwierdzam, że jednak wolę być szczęśliwa. Naprawdę.

                     Udajesz, że jest okey. Najgorsze są jednak wieczory. Kiedy leżysz w łóżku i uświadamiasz sobie, że... tak na serio, to nie masz NIC.

                      Może ta miłość na tym polega? Żeby płakać, nie spać, mieć wszystkiego dość, a potem... No właśnie.. Co potem?

Na to pytanie, każdy powinien odpowiedzieć sam..

/PatQa