sobota, 21 listopada 2015
Listen to your heart.
Od jakiegoś czasu nie toważyszy mi już ten okropny ból serca, który doskwierał mi przez dłuższy moment mojego życia. Dlaczego? Prawdopodobnie powodem tego są zbliżające się święta. Zawsze wtedy jestem szczęśliwsza. Ale to nie znaczy, że przestałam Cię kochać.
Moje serce nie zawsze wie, co ma robić.
Gdzie się w tej chwili podziewasz?
Jak się czujesz? Co robisz? Może nie powinno mnie to interesować.. Ale nie potrafię poradzić sobie z myślą, co by było, gdybym to wiedziała. To jest po prostu silniejsze ode mnie.
Ta miłość mogłaby być początkiem czegoś wspaniałego.
I znów stchórzyłam. Widząc Cię zupełnie blisko, odwróciłam się. Moje policzki oblały się czerwienią. Znowu. Jestem zbyt bojaźliwa i dlatego nie mogę podejść. Ponownie nie mogę sobie tego wybaczyć..
_________________________________________
Postanowiłam napisać, bo dokładnie 8 listopada minął rok od założenia bloga. :)
Mam nadzieję, że jeszcze ktoś ty zagląda, przepraszam za te okropnie długie przerwy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Świetny blog.
OdpowiedzUsuń