czwartek, 21 maja 2015
Miejsce na ziemi..
Czasami mam wrażenie, że nie pasuję do otoczenia. Nie pasuję do mojej klasy, do osób, które spotykam na codzień. Czuję, że moje miejsce na ziemi jest zupełnie gdzie indziej. Może właśnie w Twoich ramionach?
Miłość po prostu jest. Bez definicji.
Kiedy jest mi naprawdę smutno, a łzy same płyną po policzkach, to chcę być przy Tobie. Chcę wiedzieć, że wtulona w Ciebie jestem bezpieczna. Chcę czuć, że ktoś jest dla mnie, a ja mogę być dla kogoś. Dla Ciebie?
Pokochać kogoś, znaczy zobaczyć cud niewidoczny dla innych.
Widzę w Tobie coś niezwykłego. Nie chcę odkryć co to. Wiem tylko, że to jest rzecz niedostrzegana przez innych ludzi. Masz w sobie taki mały cud, który przyciąga. Przyciąga bardzo blisko.
Czekam na Ciebie choć i tak wiem, że nie przyjdziesz.
Nie widziałam Twojego uśmiechu bardzo długo. Nie widziałam prawdziwego Ciebie. Jeśli nie jesteś szczęśliwy, to nie jesteś sobą..
Czuję, że rozrywa mnie na kawałki od środku, ponieważ nie widzę Twojej radości. I nie wiem, czy wszystko jest w porządku. Czy coś się stało?
___________________________________
Chcę poinformować, że jednak nigdzie nie jadę, więc posty będą się pojawiać. c;
Chciałabym również podziękować Wam wszystkim za PONAD TYSIĄC WYŚWIETLEŃ! Jesteście wspaniali! ♥
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Świetna notka. Jejku po prostu Cię uwielbiam .
OdpowiedzUsuńI wiesz co ? Chyba mamy ze sobą coś wspólnego . Ja też czasem czuje się jakbym nie pasowała do mojego otoczenia.
Kiedy czytam to co piszesz,te wszystkie cytaty i wogóle to uświadamiam sobie jak bardzo chciałabym móc się do niego przytulić . Przytulić i nigdy nie wypuścić.
Szkoda że często jest tak że ten ktoś nie odwzajemnia naszych uczuć.
Zapraszam do mnie!
Bardzo fajny post :) wy-stardoll.blogspot.com
OdpowiedzUsuńTeż mam czas takie wrażenie ze nie pasuje zupełnie nigdzie ;)
OdpowiedzUsuńKlikniesz w kliki w nowym poście będę wdzięczna ;*
Też czasem czuję, że nie pasuję :) Być może dlatego, że jestem wprost nieprawdopodobnie dziecinna. Choć w niektórych sytuacjach zachowuję się jak dorosła. Tak, wieczne poczucie humoru i rozbawienie w najpoważniejszych sytuacjach potęguje to wrażenie :)
OdpowiedzUsuńsuper post, fajnie się czyta:)
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga, a jeśli Ci się spodoba- zaobserwuj:)
http://julia-iggy.blogspot.com/
Patrycjo... Wiem, że to nie takie proste, lecz dlaczego nie powiesz mu tego co tu piszesz ? Wiem, wiem to trudne. Sama mam taką sytuacje. Kliknij do mnie z profilka...
OdpowiedzUsuń