wtorek, 2 grudnia 2014

Co czuję?

Co czuję?



Czuję, że z każdą minutą się wyniszczam. Czuję, że jakaś część mnie nie może bez NIEGO żyć i na wszelkie sposoby próbuje do NIEGO dotrzeć.

Boję się odrzucenia. Boję się tego, że wtedy kiedy powiem "kocham" zostanę wyśmiana.

Czuję, że dłużej nie dam rady. Nie dam rady udawać, że wszystko jest okey. Nie dam rady chodzić z przyklejonym do twarzy uśmiechem i śmiać się przy każdym opowiedzianym kawale.

Nie dam rady udawać, że GO nie kocham, bo każde wspomnienie o NIM powoduje ból w klatce piersiowej.

Nie dam rady.. Po prostu..

Za każdym razem, gdy jestem sama mam ochotę płakać, ale nie mogę. Limit łez dawno się skończył.

Gdy GO nie widzę czuję, że nie mam powietrza. Że zaraz coś mi się stanie i już nigdy go nie zobaczę.

Potrzebuję JEGO. Potrzebuję jego widoku i wszystkiego co z NIM związane.

Czy na tym polega miłość?
Nie wiem. Wiem tylko jedno. To CHOLERNIE boli.

/PatQa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz