czwartek, 2 kwietnia 2015

Jedno serce nie wystarcza..


           Ten ból gromadzi się we mnie od dłuższego czasu. Ogarnia całe moje ciało, każdą komórkę. Ten ból każe mi się
zastanowić nad tym, czego nie mam. Każe mi myśleć o Nim, o kimś kogo kocham. Ten ból wpuszcza do moich oczu łzy i chce żeby płynęły.
Tego długo nie da się wytrzymać.

            Zajrzyj w moje oczy.. One już nie boją się łez.

            Z czasem przyzwyczajam się do tego bólu. Coraz bardziej umiem z nim żyć. Muszę go zaakceptować, bo on nie odejdzie. Ten ból będzie zawsze.

           Jeśli uważasz, że On nie jest chłopakiem dla mnie, powiedz to mojemu sercu. Tylko jest jeden problem - Ono nikogo nie słucha.

           Desperacko potrzebuję Twojego ciepła. Twoich dłoni, które mogłabym zaplatać w moje palce. Twoich oczu, w które mogłabym wpatrywać się godzinami. Twojego głosu, który mógłby mnie uspokoić. Twojego zapachu, który mógłby ukoić moje nerwy.
Desperacko tego potrzebuję, ale jakaś część mnie wie, że nigdy tego nie będę miała.

            Jedno serce nie wystarcza, by żyć. 
Potrzeba dwóch.

            Każdy potrzebuje kogoś kto będzie kochał go bezinteresownie. Kogoś, kto będzie oczekiwać tylko odwzajemnionego uczucia. Ta osoba, która będzie kochać bezinteresownie, będzie chciała bezpieczeństwa i szczęścia drugiej osoby. I ja bym mogła dać Ci taką miłość. Tylko czy Ty tego chcesz?

           

1 komentarz:

  1. Musisz naprawdę bardzo Go kochać... Aż zbiera mi się na płacz, bo chyba nie mogę Ci pomóc. Mogę jednak powiedzieć, że jesteś bardzo mądra :)
    zuziolandia1.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń